Z pewną taką nieśmiałością ( ) rzuciłam okiem na "Princess Maker 4" i gra mi się strasznie spodobała. Głównie pod względem grafiki (obrazki są chyba jeszcze ładniejsze niż w "Princess Maker 3"). I chętnie bym spróbowała w to zagrać, korzystając z wolnego, tylko nie wiem czy faktycznie da się przez grę przebrnąć bez znajomości języka? Bezmyślne klikanie jakoś nie sprawiało mi nigdy frajdy. Sądząc po materiałach ze strony sporo mogłabym zrozumieć (np. wyskakuje mi jakieś tam wydarzenie, to sprawdzam po obrazku na stronie i już wiem co się stało). Ale zależy mi też na zrozumieniu, chociaż częściowym, codziennych dialogów (takich w stylu "dzień dobry tato" itd.). Czy tym programem tłumaczącym w locie da się osiągnąć taki efekt częściowego zrozumienia?

Korzystając z AGTH i Atlasa całkiem sporo da się zrozumieć. A w polączeniu z informacjami na stronie, w grze można się zacząć poruszać w miarę swobodnie. Ja serdecznie polecam ^^ Zerknij do działu Niezbędnik gracza, tam jest wszystko opisane.

To spróbuję Na razie kończę "Princess Maker 2" (celuję w zupeeeełnie inne zakończenie niż przed laty, bo wymyśliłam sobie wychowanie córki na szefową gangu!), potem sobie powzdycham przy "Princess Maker 3" i po rundce spojrzę na czwartą część

Ja jako, że wole kieszonkowe konsole nie mam możliwości "przerobienia" Pm na angielska (umownie mowiac) wiec gram jedynie w jezyku japońskim. W oparciu o materiały ze strony bez problemu wiem co w jakiej sytuacji wybrać i o czym jest mowa Moja druga połówka początkowo się ze mnie smiała...a teraz mówi, że ja mogę grać, patrzec w telewizor a i tak nacisne to co powinnam bo na pamiec to znam....cos w tym jest.

Tchnęłyście we mnie nową nadzieję ^^ Zawsze się bałam grać w japońskie gry, bo ja strasznie lubię czytać dialogi, skupiać się na detalach i w sumie dlatego w "Princess Maker 3" grałam naprawdę króciutko, bo mnie irytowało, że nic nie rozumiem, nawet ze wsparciem tej angielskiej strony. No cóż, zobaczymy jak mi pójdzie