Z uwagi na fakt, że wywiązała się mała dyskusja na temat złego zachowania córki (w innym temacie), zakładam osobny wątek i przenoszę posty dotyczące w/w tematu na właściwe miejsce


Cóż, ja na początku uparcie wysyłałam córkę na lekcje tańca i etykiety A potem dziwiłam się, że skubana kończyła szlajając się z Christiną Po jakimś czasie na szczęście się przełamałam i zaczęłam testować inne kombinacje. No i zaczęłam czerpać frajdę z osiągania zakończeń przeznaczonych dla "niegrzecznych dziewczynek" I rozmaitych innych A jeszcze sporo przede mną

Z niegrzecznymi dziewczynkami największy problem jest ten, iż (przynajmniej u mnie -_-) córa robi się wysoce niewydajna w lekcjach czy pracach. Nie dlatego że nie umie. Bo jej się nie chce (za dużo po przybranym tatusiu ma, oj za dużo...). W sumie ciekawym pomysłem mogłoby być zebranie informacji o fochach córki, chociażby w wydzielonym temacie, i wrzucenie tegoż potem na stronę.

Rzecz w tym, że Patricia nie musi mieć wcale foch-mode, by zostać np. królową ciemności Więc te "mroczne" zakończenia nie są nierozerwalnie związane z frustrowaniem gracza

O fochach można by coś sklecić, choć poza obijaniem się w pracy i szkole, narzekaniem na wysokość kieszonkowego i olewaniem wszelkiego rodzaju świąt (na zasadzie "Bo nie") nic mi do głowy nie przychodzi...

Ale osiąganie zakończeń mroczniejszych często z fochmodami się wiąże po drodze, więc wszelkie info byłoby potencjalnie przydatne . A co do informacji, można byłoby chociażby dokonać obserwacji tego, od czego zależy natężenie obijalności córuni (bo np. ostatnia [nie aktualna] córunia ma w fochmode nie robiła praktycznie nic, a z tego co mówiłaś, Twoje Patricie wykonują część pracy mniejszą pluz większą) plus wypisanie zajęć i prac, które przestają być na czas zełzowienia dostępne.

To istnieje taka opcja ze bedzie niezadowolona? Nieprawdopodobne. Mi sie nigdy nie przytrafilo cos takiego

Niedopomyslenia, raz tylko sperdzila swieta z lee a nie w domowym zacziszu. Mogla by zaprosic lee na swieta do domu z checia by go tauts poznal

A owszem. Nadąsana córka przyjmuje pieniądze i rzuca tekst "Co jest, tylko tyle?"



Cóż, było wydać córkę za Lee, poznałby go tatuś bliżej Mnie za pierwszym razem Lee rozwalił totalnie, zwracając się do mnie per "Tato" No ale w końcu zięć

Ale miało być o fochach Skrobnę dzisiaj listę prac i zajęć szkolnych, które córka w stanie naburmuszenia jest w stanie wykonywać. Może uda nam się też dojść do tego, dlaczego czasem foch-mode oznacza kompletną ignorancję i brak wykonywania jakichkolwiek zajęć, a czasem nie przeszkadza zbytnio córce w wywiązywaniu się z obowiązków.

Plus można byłoby przyjrzeć się bilżej samemu zachodzeniu fochmode, bo mam dziwne wrażenie, że poza moralsami i sinami coś jeszcze ma coś do gadania (grupa krwi może?), bo pamiętam, jak ostatnio się irytowałem, gdy trzymana pod kloszem przed zakusami Ciemnej Alei (dopiero kilka lat po możliwości pierwszych odwiedzin tam trafiła, bo musiałem dumę obniżyć ) naglę zaczynała dostawać fochów po jednym-dwóch tygodniach pracy w kasynie, lub po podejściu wskaźnika grzechów do niesamowitej liczby...10. A moralse były w okolicach stu. Nie wspominając o fakcie, iż pierwsza córka-magiczka wesoło biegała z grzechami w okolicy 100 i była pracowitą, dobrą córunią tatusia, nie śniąc o żadnych tam fochmodach

Zwykle moje córy mają grupę krwi 0 i są spod znaku Wagi - być może taka kombinacja powoduje pewną odporność na fochy Z drugiej strony zauważyłam, że o foch-mode nie muszę się martwić, gdy relacje z córką są ok, a jej morale wynosi 250 lub więcej. Wtedy nawet liczba grzechów nie wpływa negatywnie na Patricię, ostatnio w ogóle przestałam się tym wskaźnikiem przejmować. Kończę grę mając około 160 grzechów na koncie i nie wpływa to kompletnie na zakończenie

Cos w tym może być, bo w jednej mandze przeczytałam, ze grupa krwi 0 ma to do siebie, ze bardzo łatwo osoba z taka grupa sie jej przystosować do nowych sytuacji

Moje córki rzadko miewają fochy, więc za bardzo nie wspomogę, ale chętnie poczytam na ten temat Jeśli wpadniecie na coś nowego to koniecznie dajcie znać (zaintrygowała mnie informacja, że obrażona córka nie świętuje w ogóle Bożego Narodzenia)