Ciekawa jestem czy udało Wam się wychować córkę na królową, która rządzi Mnie jeszcze nie, najlepsze zakończenie jakie miałam to chyba żona króla i wcale nie było to łatwe Chciałabym też zobaczyć zakończenie, w którym córka jest bossem mafii, ale niestety miałam tylko rozbójniczkę. A Wasze najlepsze zakończenia? Oczywiście najlepsze w Waszym odczuciu

Zależy jeszcze co dla kogo jest najlepsze XD oczywiście tak tak wiem -> królowa , księżniczka itd.

Ja sie najbardziej cieszyłam gdy była z Cube'm ... ^.^ szczerze to tak dawno nie grałam w te grę, że nie pamiętam swoich zakończeń... ale nocy sie nie przesypiało grając w tę grę Moim ulubionym było gdy zostawała Generałem [tak uwielbiałam robić jej karierę w tym kierunku] i oczywiście zakochiwała się w Cube

Mnie się w Cubie zakochała tylko raz jeśli dobrze pamiętam Zawsze chciałam, żeby się zakochała w tacie ale jakoś mi to nie wychodziło, pomimo zabierania córki na wakacje itd. Chyba sobie dzisiaj trochę pogram i jeszcze popróbuję

Nieładnie nieładnie mi za 1 razem "przypadkiem" zakochała się w Cube - nawet nie wiedziałam wtedy, że tak można O.o ale byłam taka szczęśliwa... ;_; potem już do tego dążyłam... xD

No ja też to zakochanie w Cubie miałam przez przypadek Za to strasznie się zawiodłam jak się okazało, że tak łatwo jest się hajtnąć z księciem Sądziłam, że gra będzie pod tym względem bardziej wymagająca ;P

Dobra, lecę grać - może mi się zakocha w opiekunie

Przede wszystkim - witaj Demonlady, miło Cię tu widzieć

A co do tematu... Rety, jak teraz się nad tym zastanawiam, to nie mam pojęcia które z zakończeń "PM2" uważam za najlepsze... Ulubione to chyba "bohaterka" (żeńska wersja Robin Hooda). Najlepsze w rozumieniu "najtrudniejsze do osiągnięcia" to chyba premier. Królowej sprawującej władzę też jeszcze nie wychowałam, aczkolwiek pewnie będę próbować Aktualnie w wolnych chwilach siedzę nad "PM4" (a że owych wolnych chwil mam ostatnio coraz mniej, to na zbyt szybki powrót do pogrywania w "Princess Maker 2" niestety liczyć nie mogę ).

Ja bylem najbardziej dumny jak corka zostala generalem ktory potrafil wygrywac wojny bez rozlewu krwi. Tylko za dobra mamusia nie byla, z tego co pamietam... musiala sie jeszcze wiele nauczyc.... Jak to %$%$^ czemu przykladu z tatusia nie wziela?!?!

XEN0N, może nie wykazywałeś wystarczająco dużo cech matczynych?

Ciągle nici z zakończenia, w którym córka zakochuje się w opiekunie I non-stop kłopoty z kasą

Na kłopoty z kasą jest recepta Zachęcam do rzucenia okiem do działu poświęconego drugiej części "PM" na stronie

Moje ulubione zakończenie, z którego zresztą najmocniej jestem dumna to chyba nadworna czarodziejka