Buahaha właśnie skończyłem grę wychowując córeczkę na generała!
Dodatkowo ślub z młodym smokiem Ależ jestem z siebie dumny!
Ale powiem łatwo nie było wszechmocna wola kosmosu musiała interweniować
kilka razy i tylko dzięki mocy save/load udało mi się wychować córkę na najmłodszego
generała w historii
Pracowałem nad dzieckiem dwa dni, siedząc od świtu do zmierzchu ale jak Irine
upiekła mi tort na urodziny to zrekompensowało mi wszelkie trudy.
Dumny szczęśliwy ojciec

Gratulacje


Rzeczywiście prezenty urodzinowe od córy to prawdziwa gratka, zwłaszcza, że dziecko wpada na niekonwencjonalne pomysły i ofiarowuje jako prezent laskę - sugerując chyba, że wiek tatusia wymaga pomocy przy dreptaniu

Moim ulubionm prezentem jest chodzący patyk... Czy jakoś tak...

Ale co raz bardziej wątpie w swoje umiejętności rodzicielskie... Córuchna została najemniczką... Dobrze, że chociaż się hajtnęła ze smokiem ^^

Udało mi się przejść po raz pierwszy te grę i moja córka została wojowniczką (co prawda Mars kręcił trochę nosem nad jej umiejętnościami w tej dziedzinie, ale i tak poradziła sobie całkiem nieźle) , a potem wyszła za mąż za rycerza

Udało mi się zyskać zakończenie, którego nie ma na PrincessMaker.pl! "
Na angielskiej określili to mianem housework- w każdym razie polega na tym, że córka zostaje w domu, by wytrenować się na dobrą żonę. Zważywszy na to, że i tak wyszła za mąż za Księcia to jak dla mnie szafa gra.
Ale nie umiem wyjaśnić dlaczego mi się akurat takie trafiło, bo córka miała mniej więcej po 350 punktów z reputacji wojownika, maga, społecznej o 10 punktów więcej, a 270 jako gospodyni domowa 280.
Może szczegół tkwił w fakcie, że miała 450 charyzmy lub 510 wrażliwości?

Wiesz Guren jak ja się nie przykładam do wychowania to mi też wychodzi
kura domowa i działo się to zawsze jak za dużo pracowała w domu.
Osiągając wysokie współczynniki Cooking, Cleaning przy jednoczesnym
utrzymaniu Temperament na dość niski poziomie (15-25) na bank zostanie
"dobrą żoną" Wrażliwość z tego co zaobserwowałem też ma znaczenie, nieczuła
kobieta nie będzie dobą żoną
Raz moja córka miała podobne statystyki to tych co podajesz i tylko braki
w inteligencji i morale przeszkodziły jej w zostaniu generałem/wojownikiem/magiem.
A córka też wybierze coś w czym czuje się dobra więc jak większość czasu spędzała
pomagając Cubowi układać talerze to nie ma się co dziwić, że zakonnicą nie została

Kiedy sie przykładałam do jej wychowania nawet za bardzo, bo chciałam wychować Królową, a ta musi mieć porą sławę we wszystkim

Czyli sugerujeci, ze jak prawie co tydzień ostatnio odwiedzamelfa i po drodze wróżki, to zamiast wielkiej magini wyjdzie mi mistrzyni patelni?

Har har har. A ja nigdy nie miałem gospodyni domowej. Ale prawie wszystkie moje córy miały żałosny instynkt macierzyński.
Pech.

To tak jak u mnie... Nigdy nie miały dzieci ;_;