Różnica faktycznie wali po oczach. Ze mnie akurat kiepski ekspert "PMkowy", bo jak dotąd usiadłem tylko do podstawowej "Princess Maker 2". I nawet jej jeszcze nie skończyłem, bo gram nie dłużej niż 1,5 godziny za jednym podejściem
Mnie osobiście "nowa" córa wydaje się trochę nazbyt zalotna na tych obrazkach jak na dziecko (albo jakiś perwert właśnie ze mnie wychodzi ). Możliwe, że po prostu opatrzyłem się ze "starą" Katarzyną. Znaczy tego... Oliwią Ale intryguje mnie wzmianka o głosach i nowej (?) ścieżce dźwiękowej, bo rzępolenia wersji dosowskiej przyprawiały mnie o mdłości. Po pierwszym odpaleniu gry miałem dość, wywaliłem muzykę i przy każdym podejściu do "PM" włączałem po prostu w tle Winampa. Także czuję się zaintrygowany głównie wersją audio
![:]](./images/smilies/krzywy.gif "uśmiechanie się krzywo")
Zresztą nie oczekuję od gry idealnego podkładu, którego będzie się chciało słuchać 24 godziny na dobę, ale choćby tworzenia tła, które NIE PRZESZKADZA. Rzępolenie w podstawowej wersji "PM 2" zwyczajnie zabijało dla mnie całą frajdę z gry. Oczywiście są gusta i guściki, nie wykluczam, że to co jednym wydaje się trudnym do zniesienia brzęczeniem, u innych wywołuje zgoła ekstazę.
