Nie chciałabym robić zamieszania na forum. Więc może stworzę taki temat gdzie po moim pytaniu będzie można rozmawiać ogólnie na temat turniejów.
W tej chwili gram w Princess maker i próbuję dostać się na turniej tańca (odrazu mowie, że lekcje tańca już mam i najgorsza w tej dziedzinie nie jestem) Jednak na dożynkach czego bym nie wybrała to nie jestem w stanie dostać się na ten turniej. W pierwszej pozycji jest turniej walki w drugiej pozycji...również ale po krzywieniu się Cube'a wchodzi mi w zakładkę gdzie mogę wybrać dwie opcje kolejne. Trzeciej wybrać nie mogę bo nie mam obrazu. Czy ktoś już spotkał się czymś takim? A może muszę jeszcze coś zrobić żeby turniej tańca pojawił się na dożynkach. Prosiłabym o odpowiedź na moje pytanie.

Witaj M-chan

Jak rozumiem problem dotyczy "PM 4"? Zajrzyj tutaj http://princessmaker.pl/gry/princess_ma ... t_festival - masz taki obrazek przy wyborze turnieju? Opcja numer dwa to "dansu kontesto" czyli właśnie konkurs tańca. Jeśli ją wybierasz, a mimo to nie możesz wziąć udziału w konkursie, to może problemem jest brak sukienki? Kup w butiku jakąś kieckę i spróbuj jeszcze raz

Bardzo fajny temat Z dożynkami ogólnie chyba jest sporo kłopotów, można się więc będzie powymieniać radami i spostrzeżeniami, względnie jakimiś strategiami na poszczególne konkursy

M-chan - co do Twojego problemu to potwierdzam słowa Akane, że najprawdopodobniej Twoja córka nie ma żadnej sukienki poza "podstawowymi" i dlatego Cube nie pozwala jej wystąpić w konkursie tańca.

Jeszcze nie bawiłem się w taniec, ale pamiętam, że był taki przedmiocik jak bodajże buty do tańca w zwykłym sklepie (a może nie? Pamięć zawodzi...), może one są wymagane?

Kiecka wystarczy Baletki nie są konieczne

To do czego one właściwie służą? Pomagają w lekcjach?

Teoretycznie podnoszą umiejętności, tak samo jak zestaw farb jest ponoć użyteczny przy lekcjach malarstwa... Używam określenia "ponoć", ponieważ ostatnio uparcie testowałam te dodatki (farby) i niestety moja córka nie była w stanie przy ich pomocy stworzyć ambitniejszego dzieła, niż bez nich... Muszę przetestować jeszcze jeden wariant, czyli kupić farby _przed_ namalowaniem przez nią trzeciego z rzędu obrazka - może wówczas jakiś efekt będzie widoczny. Co do baletek - żadnych postępów dzięki nim nie odnotowałam, ale przyznam bez bicia, że nie sprawdzałam tego jakoś wyjątkowo skrupulatnie... Ok, kolejna sprawa do zbadania mi się szykuje

Ile właściwie obrazów może namalować córka? Bo wyszło mi, że tylko trzy - kwiatek, jabłko (bardzo surrealistyczne ), a potem już chyba tylko drzewo?

A po co ma malowac? Jak moze na arenie czarowac!

Żeby się rozwijać A potem narzekasz, że masz nudne zakończenia Spróbuj czasem czegoś nowego