E tam jak dostałam kasę od smoka (miałam, wcześniej pokaźny majątek) to sie nudziłam posyłając córe na lekcje. Ech te pierwsze lata ciułania dają jednak niezlą satysfakcje choć nie obfitują w wydarzenia

Nie no, jasne, zupełnie inaczen się gra, ale jak ktoś ma ochotę ładować w statystyki bez męczenia się, a ja osobiście czasem mam, to walę kod, dużo kaski, dobry ekwipunek, który normalnie musiałaby zdobyć sama i fru

A ja tam ciężką, ojcowską pracą do wszystkiego dochodziłem, o!

I ja też! (choć nieatpliwie kobietą jestem)
Choć, muszę przyznać, że wtedy o kodach zielonego pojęcia nie miałam

Jestem pod duuuużym wrażeniem Waszych zakończeń! Moje córki niestety najczęściej kończyły jako tancerki lub pisarki. Nigdy nie udało mi się zdobyć żadnego zakończenia wojskowego, ani z wyższych sfer. Grałam oczywiście bez kodów, bo chociaż znalazłam gdzieś na sieci informację o mozliwości wcisnięcia jakiejś kombinacji dającej dostęp do duuuuużej gotowki, to nigdy z niej nie skorzystałam (ach, ta babska ambicja!).

Moje pierwsze podejścia do "PM 2" kończyły się podobnie ^_- Najczęściej miałam tancerki, malarki etc. Dopiero po jakimś czasie i po bliższym poznaniu gry, udało mi się dojść do nieco lepszych zakończeń

Mi zawsze wychodziły z kolei na początku wojenne, a potem dopiero nauczyłem się innych.

To znaczy, że i dla mnie jest jeszcze nadzieja! Dziękuję za słowa otuchy Korzystając z wolnego (yupi!) popróbuję zdobywania ambitniejszych zakończeń.

Hm.. chyba pisarka, która odniosła sukces i trochę mniej sukcesywny heros...

Za drugim podejściem była prostytutka, za innym - 'madam' bogacza ^^'
Wyszła jeszcze kura domowa, co mnie wkurzyło, bo miała najbardziej podkręcone cechy ze wszystkich dotychczasowych =/

Widać to była po prostu dobrze wykształcona kura domowa Względnie okazuje się, że takie zajęcie jest bardziej wymagające niż by się wydawało