Aktualnie przeglądasz: Gry » Princess Maker 4 » Randki_cd
- Opening
- Uruchomienie gry
- Córka - Patricia
- Znaki i grupy krwi
- Rozkład zajęć
- Szkoła
- Praca
- Spotykane postacie
- Przedmioty - sklep
- Przedmioty - Daratan
- Przedmioty - Ket Shi
- Przedmioty specjalne
- Prezenty urodzinowe
- Randki
- Harvest Festival
- Wakacje
- Królestwo
- Świat Demonów
- Wydarzenia
- Wydarzenia - wakacje
- Zakończenia
- Mariaże ;)
- FAQ
- Materiały dodatkowe
- Dzień bez Cube`a
- Filmiki z zakończeń
- Filmiki inne
- PM 4 - Special Edition
- Seiyuu
Randki_cd
Książę Baroa
"Jak to książę?! Przecież księciem jest Sharul?" - spyta zapewne wielu z Was. Ale to nie pomyłka, Baroa to także chłopak z wyższych sfer tyle, że... no właśnie - jest on księciem ciemności i władcą demonów. Zdawać by się mogło, że musi być z niego straszny typ, ale nic bardziej mylnego. Dostrzec można u niego więcej cech ludzkich, niż u niejednego człowieka z krwi i kości.
Baroa wydaje się być starszy od Patricii, na moje oko różnica wieku między nimi to więcej niż 5 lat. Przy pierwszym spotkaniu może wydawać się nieco ponury, ale to tylko pozory. Potrafi być on bowiem niezwykle ciepły i opiekuńczy, a dobro naszej córki jest dla niego priorytetem. Poza tym Baroa to strażnik tajemnicy pochodzenia naszego dziecka. Jeśli chcemy odkryć tę tajemnicę, powinniśmy poznać go lepiej.
Kiedy i gdzie możemy natknąć się na księcia ciemności? Poniżej lista wszystkichdostępnych w grze spotkań (pamiętajcie, że jeśli przy dacie spotkania nie mapodanego konkretnego miesiąca, to ewentualne stracone spotkanie można nadrobić nawetrok później - tylko niektórych dat trzeba przestrzegać niemal co dodnia. Część spotkań odbywa się z kolei automatycznie).
- Rok 1445, maj, czerwiec lub lipiec - spotkanie w Ciemnej Alei
Patricia przechadza się po Ciemnej Alei i w chwili, w której decyduje się wracać do domu, wpada na kogoś. Tym kimś jest wysoki, niezwykle poważny chłopak, który nie dość, że zwraca się do naszej córki po imieniu, to jeszcze stwierdza, że jest ona do kogoś niezwykle podobna...
- Rok 1445 - spotkanie w Ciemnej Alei
Patricia, którą aż skręca z ciekawości po spotkaniu z tajemniczym nieznajomym, wraca do Ciemnej Alei i pyta strażnika tej dzielnicy o wysokiego chłopaka, na którego natknęła się ostatnim razem. Strażnik informuje ją, że chłopak, o którym mówi Patricia, to niejaki Baroa. Wkrótce zjawia się on przed naszą córką i stanowczo zabrania jej kręcenia się po tej dzielnicy mówiąc: "Demony takie jak ja, mogą w przyszłości cię porwać - nie wracaj tu więcej".
- Rok 1445 - spotkanie w Ciemnej Alei
Patricia beztrosko (i bezmyślnie) wraca do Ciemnej Alei, kompletnie ignorując ostrzeżenia Baroi. Oczywiście znów go spotyka i możecie się domyślać, że nie wygląda on na zadowolonego widząc Patricię w miejscu, do którego zabronił jej wracać. Ostatecznie daje jednak za wygraną - prosi tylko naszą córkę o zachowanie wyjątkowej ostrożności przy okazji wędrówek po tej części miasta.
- Rok 1445 - spotkanie w Ciemnej Alei
Patricia i Baroa spotykają się w wyjątkowo piękny, słoneczny dzień, co nasza córka radośnie podkreśla. Baroa nie jest tak entuzjastycznie nastawiony - wręcz przeciwnie, stwierdza, że pogoda jest wyjątkowo beznadziejna.
- Rok 1445 - spotkanie w Ciemnej Alei
Po kolejnym spotkaniu i krótkiej pogawędce z Patricią, Baroa zdradza jej pewien sekret. Otóż okazuje się, że ma on bezpośredni dostęp do bramy prowadzącej bezpośrednio do... Świata Demonów. Od teraz Patricia będzie mogła swobodnie z niej korzystać.
- Rok 1445, grudzień - spotkanie odbywa się automatycznie
Patricia i Baroa spędzają razem święta (może nieco dziwić fakt, że książę ciemności celebruje Boże Narodzenie, no ale...)
- Rok 1446, maj - spotkanie na rynku w Świecie Demonów
Nasza córka beztrosko spaceruje po rynku, gdy nagle zostaje zaatakowana przez dwa wygłodniałe demony. Na szczęście Baroa w porę przybywa jej na ratunek. Patricia dziękuje mu za ocalenie życia i prosi, by oszczędził także jej niedoszłych oprawców. Baroa nie rozumie zachowania naszej córki, ale pozwala demonom odejść wolno. Uwagę naszej pociechy zwraca fakt, że obydwa demony określały Baroę mianem swojego "Pana".
- Rok 1446 - spotkanie w Ciemnej Alei
Patricia dowiaduje się, że Baroa to książę demonów. Dziwi ją, że władca ciemności tak dużo czasu spędza w świecie ludzi. Baroa początkowo kręci, że po prostu ludzi szpieguje, próbując lepiej poznać ich plany. Wkrótce jednak wyznaje prawdę - po prostu nie chce już dłużej spędzać całych dni w zamku Królestwa Ciemności.
- Rok 1446 - spotkanie w Ciemnej Alei
Patricia i Baroa snują się po ulicy, prowadząc zwyczajową pogawędkę. W pewnym momencie Baroa stwierdza, że jest strasznie głodny, kupuje więc trochę jedzenia dla siebie i naszej córki. Mimochodem stwierdza, że smak ludzkiego pożywienia jest co najwyżej "do przyjęcia" - ciekawe tylko dlaczego z takim apetytem pałaszuje porcję za porcją... ;)
- Rok 1446 - spotkanie w Pubie Demonów
Patricia spotyka księcia w pubie, pochylonego nad kubkiem jakiegoś napoju. Baroa stwierdza, że napój jest przepyszny i nasza córka powinna także go spróbować. Patricia dość nieufnie przygląda się cieczy o dziwacznym kolorze, w końcu daje się jednak przekonać i zamawia napój. Po kilku łykach wydaje okrzyk zachwytu i jednocześnie dziwi się, jakim cudem coś tak dziwacznego może tak niewiarygodnie dobrze smakować. Baroa odpowiada melancholijnie: "Wy ludzie zawsze oceniacie książkę po okładce...".
- Rok 1446 - spotkanie na rynku w Świecie Demonów
Patricia dostrzega na rynku Baroę, trzymającego w dłoni niezwykłej urody kamień. Dowiaduje się, że to Demoniczny Kamień odzwierciedlający ludzkie złe zachowania, które negatywnie wpływają na Świat Demonów. Patricia przeprasza za zachowanie ludzi, ale Baroa przerywa jej mówiąc, że to nie ona powinna przepraszać, ale że ludzka rasa powinna zrozumieć swoje błędy już po pierwszej wojnie - tu urywa gryząc się w język i uświadamiając sobie, że niepotrzebnie wyrwało mu się to sformułowanie. Patricia dopytuje, czy "pierwsza wojna" to ta, która rozegrała się pomiędzy ludźmi i demonami tuż przed jej narodzinami, ale Baroa odchodzi niemal bez słowa. Mamrocze tylko pod nosem "Już i tak powiedziałem za dużo".
- Rok 1446 - spotkanie na rynku w Świecie Demonów
Patricia bez celu kręci się po rynku, nucąc pod nosem jakąś piosenkę. Nagle tuż przed nią pojawia się Baroa i niemal krzycząc pyta: "Skąd znasz tą melodię?!". Patricia zdumiona przerywa nucenie i nagle uświadamia sobie, że ani jej tata ani Cube nigdy przy niej tej piosenki nie śpiewali. Baroa niemal natychmiast się uspokaja, a jego wyraz twarzy radykalnie się zmienia. "Więc twoje wspomnienia wracają... Wracasz do naszego świata..." - szepcze bardziej do siebie, niż do naszej córki.
- Rok 1446 - spotkanie na rynku w Świecie Demonów
Podczas spotkania Patricia odkrywa, że Baroa jest ranny. Na jej dociekliwe pytania odpowiada on, że oberwał podczas wymykania się z zamku (zranił go niejaki Garendar). Po krótkiej sprzeczce Baroa pozwala Patricii opatrzyć swoje rany.
- Rok 1446 - spotkanie na rynku w Świecie Demonów
Patricia i Baroa rozmawiają o swoich matkach. Baroa wspomina, że jego matka zmarła gdy był on bardzo młody i zupełnie jej nie pamięta - zna ją jedynie z portretów. W pewnej chwili przerywa swoją opowieść i pyta, co Patricia zrobiłaby, gdyby okazało się, że jej matka żyje. Nasza córka zastanawia się tylko przez chwilę. "Chciałabym ją spotkać" - odpowiada.
- Rok 1446 - spotkanie w Ciemnej Alei (uwaga: aby doszło do tego spotkania, nasza córka musi brać lekcje magii)
Patricia jest zła na siebie, ponieważ kiepsko radzi sobie z czarami. Baroa przerywa jej żale i prosi, by podała mu swoją rękę. Zdziwiona Patricia spełnia jego prośbę i w ciągu jednej chwili pojmuje zagadnienia, z którymi nie potrafiła sobie poradzić.
- Rok 1446 - spotkanie na ulicy
Patricia pyta Baroę, czemu nie jeździ on konno, tak jak inni książęta. Baroa odpowiada, że demony zamiast koni, ujeżdżają... smoki. Obiecuje też, że chętnie uszczęśliwi naszą córkę jednym z takich niezwykłych "wierzchowców", ale Patricia grzecznie odmawia przyjęcia takiego podarunku.
- Rok 1446, grudzień - spotkanie odbywa się automatycznie
Patricia i Baroa spędzają razem święta
- Rok 1447 - spotkanie w Pubie Demonów
Patricia spotyka wściekłego Baroę, fundującego sobie drinka za drinkiem. Na pytanie co się stało, Baroa odpowiada, że Minister Demonów doniósł na niego samemu Maou (królowi i władcy Świata Demonów) o tym, jak często bywa on w świecie ludzi. Na pytanie Patricii o reakcję Maou, Baroa ze złością odpowiada "Kogo nazywasz Maou?! Nie powinnaś wyrażać się o nim raczej Tato-Maou?!". Po chwili Baroa uspokaja się i mamrocze "Nieważne. W końcu jesteś w nieco innej sytuacji", a po dalszej chwili rzuca jeszcze "Ostatecznie to ty jesteś jego dziedziczką". Przerażona Patricia wraca natychmiast do domu i pyta nas, czy opowieść Baroi jest prawdziwa i czy jest ona sukcesorką króla ze Świata Demonów. Po uzyskaniu twierdzącej odpowiedzi, wybiera się na spotkanie z samym Maou.
- Rok 1447, maj - spotkanie na rynku w Świecie Demonów
Rozpoczyna się kolejna wojna pomiędzy ludźmi, a demonami i wycieczki Patricii do "drugiego świata" stają się znacznie bardziej ryzykowne, niż wcześniej. Tym razem jednak Baroa nie każe naszej córce wracać do domu - zabiera ją za to na drugą stronę lasu, do najbardziej odległego zakątka Świata Demonów. Tam oboje wdają się w dyskusję na temat rozpoczynającej się właśnie wojny.
- Rok 1447, sierpień - spotkanie przy fontannie
Dość zaskakujące, prawda? Baroa w świecie ludzi, w biały dzień i to w najbardziej uczęszczanym miejscu w królestwie? Książę przybywa w celach dość oczywistych - chce poznać zamiary ludzi w związku z toczącą się wojną, ale okazuje się, że aktualnie mieszkańcy królestwa bardziej zajęci są zbliżającymi się dożynkami, niż konfliktem zbrojnym (chyba w myśl zasady "chleba i igrzysk..."). Baroa orientuje się, że przybył na próżno i wycofuje się do swojego świata, jednocześnie rzucając spotkanej po drodze Patricii krótkie "Nie musisz iść za mną". Jak łatwo możemy się domyślać, nasza córka postępuje dokładnie odwrotnie.
- Rok 1447 - spotkanie na rynku w Świecie Demonów
Baroa zjawia się na rynku, zaniepokojony obecnością naszej córki. Z całej siły nie chce dać znać po sobie, że bardzo się o nią martwi. Po chwili rozmowy wręcza jej podarunek - niezwykle piękną suknię. Wyznaje też, że od dawna towarzyszyło mu przeświadczenie, że są oni sobie przeznaczeni.